Zmarszczki to przekleństwo. Kobiety boją się ich tak bardzo, że tętno im przyśpiesza, gdy tylko widzą kolejną reklamę zwiastującą nadejście nowiutkiego, innowacyjnego specyfiku odmładzającego. Podobno kobiety borykające się z tłustą cerą, mogą liczyć na powolniejsze starzenie skóry twarzy. Czy więc one mogą odetchnąć z ulgą? Gdzieżby! Pogoń za drogeryjnymi, odmładzającymi kosmetykami trwa i nieprędko się zakończy! Więc... Jak się do niej poprawnie zabrać?
Po pierwsze - nie panikować. Lata lecą, a nasza skóra musi się z tym pogodzić. Jednak to od Nas zależy, czy podda się procesowi starzenia wcześniej, czy może pozostanie w dobrej kondycji jeszcze przez długi czas.
Domowe kosmetyki - zacznij od nich!
Czy wiesz, jakie skarby kryją się w Twojej kuchni? Chociażby miód! Słodki, lepki i smaczny, a przede wszystkim działa nawilżająco i przeciwzmarszczkowo. Czekolada to nie tylko źródło kalorii. W domowym zaciszu możemy samodzielnie stworzyć czekoladowy peeling, który ujędrni skórę. Przed niektórymi zabiegami warto zrobić parówkę, która rozszerzy pory i oczyści je. Wszystkie te metody są tanie i dostępne dla każdego. Gdy jednak to nie wystarczy...
Kwas hialuronowy utrzyma skórę w dobrej kondycji
Czy eliksir młodości został odkryty? Najwidoczniej, bo własnie tak często określa się kwas hialuronowy. Ma bardzo szerokie zastosowanie - nie tylko w kosmetyce, ale także okulistyce i innych dziedzinach leczenia. Można go przyjmować pod postacią kremów i innych kosmetyków do użytku zewnętrznego, ale w gabinetach kosmetyki estetycznej znajdziemy wiele zabiegów, które opierają się głównie na działaniu tego kwasu. Efekty te nie są może długotrwałe, ale bezpieczne, gdyż substancja pozostaje neutralna dla naszego organizmu. O tym kiedy powinniśmy sięgnąć po produkty z kwasem hialuronowym, pisałam już jakiś czas temu. Wiele mitów krąży w kosmetycznym świecie. Jednym z nich jest przeznaczenie kwasu hialuronowego tylko dla cery dojrzałej. Faktem jest, że taka cera potrzebuje go w największej ilości, ale pouczające uwagi typu - Jak teraz zaczniesz go używać, to zniszczysz swoją młodą buzię! - są po prostu nie na miejscu. W końcu nie każdy wie, że nasza skóra może być w znacznie gorszej kondycji, niż byśmy mogli sobie to wyobrazić! Nie zawsze to wiek się liczy, ale to, jak dobrze znamy potrzeby naszej skóry. Ja sama wybrałam kurację z serum od DermoFuture. W efekcie zyskałam nawilżoną , mniej poszarzałą i bardziej jędrną skórę. Na rynku dostępnych jest wiele produktów o podobnym działaniu i o różnej formule.
Kosmetyki wypełniające zmarszczki - jak to działa?
Kiedy pierwsze zmarszczki są już widoczne, mamy do wyboru przyglądać im się w lustrze albo zacząć działać. Jak? Kosmetyków wygładzających zmarszczki możemy szukać w drogeriach czy aptekach. Warto wcześniej zajrzeć do składu, by niepotrzebnie nie nabawić się problemów skórnych. Czasami dobrym rozwiązaniem jest krótki skład. Z ciekawości sprawdziłam, jak wygląda on w przypadku produktu oferowanego przed DermoFuture. Już jakiś czas temu, na rynku pojawił się intensywny wypełniacz zmarszczek, który powinien wygładzać zmarszczki już w 5 minut! Czy to tylko chwyt marketingowy? Czemu by tego nie zweryfikować... Co prawda (na szczęście) na razie mam zmarszczki jedynie mimiczne, dlatego sprawdziłam, jak produkt zadziała na drobną bliznę na policzku. Przy odpowiedniej pielęgnacji, jest ona mniej widoczna i zdecydowanie płytsza. Właśnie tak działa wypełniacz zmarszczek DermoFuture. Już kilka minut po użyciu czujemy uczucie napięcia skóry. Bez problemu możemy później nałożyć makijaż. Produkt podarowałam mojej mamie, która będzie mogła zweryfikować działanie kosmetyku podczas dłuższego okresu stosowania.
Kontrowersyjne jest natomiast opakowanie. Preparat do wygładzania zmarszczek i forma strzykawki? Czemu nie! Wyróżnia się wśród drogeryjnych produktów, bo jeżeli jeszcze nie wiecie, to ogłaszan wszem i wobec, że kosmetyki DermoFuture bez problemu znajdziecie także stacjonarnie i to w dodatku w Rossmannie.
Zajrzymy jeszcze na chwilę do składu. Nie jest długi, a sam producent wspomina w opisie o obecności kompleksu 3-HER RAPIDWRINKLE, który powinien działać niczyn botoks. Więcej informacji w tym temacie znajdziecie na blogu Azjatycki Cukier.
Skład: Aqua - woda, Acetyl Hexapeptide-8 - substancja bezpieczna, używana w celu powierzchniowego, chwilowego rozkurczenia mięśni, Magnesium Silicate - sól magnezu, substancja regulująca lepkość, Sodium Alginate - ekstrakt z alg brunatnych, Phenoxyethanol - konserwant dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu (and) Ethylhexylglyceryl - konserwant pochodzenia naturalnego, Hydrated Silica - przedłuża trwałość kosmetyku.
Zajrzymy jeszcze na chwilę do składu. Nie jest długi, a sam producent wspomina w opisie o obecności kompleksu 3-HER RAPIDWRINKLE, który powinien działać niczyn botoks. Więcej informacji w tym temacie znajdziecie na blogu Azjatycki Cukier.
Skład: Aqua - woda, Acetyl Hexapeptide-8 - substancja bezpieczna, używana w celu powierzchniowego, chwilowego rozkurczenia mięśni, Magnesium Silicate - sól magnezu, substancja regulująca lepkość, Sodium Alginate - ekstrakt z alg brunatnych, Phenoxyethanol - konserwant dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu (and) Ethylhexylglyceryl - konserwant pochodzenia naturalnego, Hydrated Silica - przedłuża trwałość kosmetyku.
Pozbądź się stresu!
Czy ten punkt nie wydaje się abstrakcyjny? Kto tylko wkroczy w wiek dojrzałości, ten wie, że od tej pory problemów będzie więcej niż mniej. Jak więc unikać stresu i dlaczego to takie ważne? Skutki przewlekłego stresu nie są znane wszystkim. Zaczyna się niewinnie - od bezsenności i lęków. Z czasem nasz układ odpornościowy słabnie a to już tylko początek efektu domina. Stres atakuje najsłabsze punkty naszego organizmu, dlatego nie bądźmy zaskoczeni, gdy nasza skóra stanie się odwodniona, poszarzała i wyniszczona. Stąd już tylko krok do pierwszych zmarszczek.
Najlepszym sposobem na stres, jest znalezienie czasu dla siebie. Może chwila z książką albo ponowny seans ulubionego filmu? Na jednych relaksująco zadziała gorąca kąpiel, innym służyć będzie przejażdżka rowerem. Wydaje się, że to tylko czcze, poradnikowe gadanie. Daj sobie jednak chwilę wytchnienia, a nawet Twoja skóra będzie Ci za to wdzięczna!
A Wy po jakie metody sięgacie najczęściej? Owocowe maseczki, czekoladowy peeling... czy może kremy przeciwzmarszczkowe?
Ja mam 21 lat i już mega zmarszczki na czole. Nie przeszkadza mi to. Dbam o siebie i wiem jaka jest moja wartość. Ważne by nie mieć zaniżonej samooceny i być z siebie zadowolonym. :-) Kosmetyki odmładzające? Pewnie! Zabiegi upiększające? Pewnie! Ale wszystko z głową. :-)
OdpowiedzUsuńI oto najlepsza kwintesencja całego wpisu! :) Można wszystko, tylko z głową! :)
UsuńOMG ! Zmarszczki to zjawisko,które każda z Nas prędzej czy później pozna hah :D Osobiście uwielbiam kolagenowe maski w płachcie a na co dzień używam ujędrniającego i nawilżającego żelu pod oczy, krem na dzień to coś co musi dać mi rozświetlenie a na noc pełna moc i półka kremów +45 ;) Nie zwracam uwagi na oznakowanie wiekowe - liczy się skład.
OdpowiedzUsuńJa muszę sprawdzić wreszcie te kolagenowe płatki pod oczy. Głównie tam moja skóra jest nadto odwodniona. Coś z tym trzeba zrobić! :)
UsuńJa kremów przeciwzmarszczkowych używam chyba od 15 czy 16 roku życia. Oczywiście nie dlatego, że napisane na nich jest "przeciwzmarszczkowy" ale dlatego, że zwykle takie mają najwięcej składników, na które moja cera bardzo dobrze reaguje. Ale ile ja się muszę nasłuchać, że od używania takich rzeczy będę miała jeszcze gorsze zmarszczki to już nie zliczę!
OdpowiedzUsuńW końcu to najmocniej nawilżające kremy :) Jak tylko wie się, czego szuka się w składzie, to nie ma co patrzeć na te dopiski 30+, 40+...
UsuńMoja receptura na wieczną młodość jest zacznie prostsza i nawet się nią podzielę :) Uśmiech i sen, nie trzeba żadnych kosmetycznych cudów :)
OdpowiedzUsuńNiezawodna recepta, fakt! :) Mnie szczególnie snu brak w ostatnich miesiącach... ale rewanżuję to sobie chwilą odpoczynku z książka - a to w tramwaju, poczekalni czy podczas kąpieli.
UsuńNiestety te kosmetyki są nam potrzebne tak jak powietrze.
OdpowiedzUsuńAle nie możemy się też nimi zachłysnąć! :)
UsuńZawsze mnie rozbraja, gdy ktoś radzi się nie stresować (a radzą wszyscy po kolei). Gdyby się dało łatwo pozbyć stresów, to chyba każdy normalny człowiek by to zrobił (no dobra, prawie każdy, niektórzy są przerażająco leniwi, itp.). Tylko, kurczę, to nie jest takie proste. To jest na ogół niewykonalne.
OdpowiedzUsuńA zgadzam się, że stres postarza i włosy naprawdę od tego siwieją...
Oj, dokładnie wiem co masz na myśli! :) Ale powiem szczerze, że też do czasu denerwowałam się, gdy ktoś tylko zaczynał zdanie od 'Nie stresuj się, przecież...'. Wtedy miałam ochotę skakać do gardła. Z czasem jednak nawet metoda liczenia do dziesięciu była skuteczna! Teraz po prostu zważam na to, kto szczerze radzi mi na chwilę o wszystkim zapomnieć.
UsuńBo są osoby, co to własnie leżą brzuchem do góry i potrafią jedynie rzec - Ej! Chillout! Nie ma się czym przejmować!
A tymczasem jest. I to sporo. Na każdym kroku. Sęk w tym, by się jednak nie pogubić w tym za bardzo, bo właśnie można się zbyt wcześnie nabawić siwizny :D Na mnie najlepiej działa książka i mocno uścisk - nieważne kogo, byle szczery! :) Nagle jakoś łatwiej się oddycha, problemy są lżejsze i człowiek przestaje się chwiać, tylko robi krok do przodu! :)
Powiem szczerze, zmarszczki są nieuniknione. Nie mam parcia na ich likwidację, choć wiadomo, lepiej by było, żeby ich nie było ;) Co natomiast lubię, to dobrze nawilżoną twarz, uczucie ściągnięcia bo sucha cera to dla mnie dyskomfort.
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio aloes sprawdza się przy nawilżaniu :) I do tego tak ładnie pachnie...
UsuńKremów przeciwzmarszczkowych na razie nie muszę używać ponieważ tak jak i u Ciebie mam tylko zmarszczki mimiczne wokół oczu. U mnie fajnie sprawdzają się wszelkie maseczki nawilżające, pardzo lubię peeling kawowy po nim moja skóra jest bardzo jędrna i gładka. Każdy z nas będzie miał zmarszczki niestety jest to nieodłączny element naszego życia, ale w końcu życie było by nudne kiedy każdy całe życie był idealny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję:)
Dokładnie! :) A zresztą najpiękniejsze zmarszczki, to te od uśmiechu :)
UsuńJa mam troszkę hopla na punkcie prewencji przeciwzmarszczkowej :) Ale staram się trzymać w ryzach i jakoś mi to w miarę wychodzi ;D
OdpowiedzUsuńJa mam za to ostatnio hopla na punkcie masażów twarzy :D A nuż, widelec skóra na policzkach nie opadnie mi tak szybko! :D
UsuńJa też powinnam zacząć, ale wtedy to już mnie od lustra nie oderwą...
UsuńChyba jestem zbyt nudna i próżna xD
Ależ skąd! Toż to powinno się doceniać swoje atuty! :)
UsuńStresu się nie pozbędziemy ale trzeba nauczyć się z nim radzić. Lepiej wcześniej niż później, bo wpadniemy w jego pułapkę
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)
UsuńAz wstyd sie przyznać, ale mimo, ze mam 25 lat to jeszcze nie zaczęłam sięgać po produkty stricte przeciwzmarszczkowe. Lubie testować nowosci i ta właściwość produktów jakos na razie schodziła na dalszy plan. Na swoje usprawiedliwienie moge jednak dodać, ze moja Foreo Luna ma funkcje masażu anti-aging! Także kierunek jest dobry :D
OdpowiedzUsuńI to już jest zapobieganie zmarszczkom! :) Ja używam szczoteczki sonicznej DermoFuture, ale właściwie tylko dlatego, że uwielbiam to uczucie! :) Wspaniały masaż :)
UsuńU mnie stres objawia się wysypem atopowym na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przy bardzo stresującej sytuacji nabawiłam się takiego pogorszenia stanu cery, że przez kilka dni wracałam do normalności :)
UsuńNajlepsze na zachowanie młodości, a co za tym idzie brak zmarszczek są: sen, odpowiednia dieta, dbanie o skórę zanim się pojawią! Nawilżanie, odpowiednio bogaty w składniki i dobrany krem do naszej cery, fantastycznie sprawdzają się maseczki na noc, które uwielbiam. No i oczywiście latem nie przesadzamy z opalaniem :D
OdpowiedzUsuńJa wręcz staram się unikać słońca! :) Wiem, że moja skóra za nim nie przepada, łatwo u mnie o poparzenia i nieestetyczne plamy. Lubię spędzać czas na dworze, ale nie w pełnym słońcu :)
UsuńDermo Future naprawdę tak działa? Jakoś przeszłam obok niego zachwycając się tylko pomysłowym opakowaniem, ale co do działania stwierdziłam, że to musi być tylko chwyt... Albo coś w stylu ; wypełnię zmarszczki, ale jak przestaniesz mnie używać, to będą jeszcze większe. Mało ufna jestem, więc czekam na informacje po recenzji Mamy :)
OdpowiedzUsuńCzuć naprężenie skóry, ale zresztą jak wiadomo, składnik o którym mowa, to raczej działanie chwilowe, nie stałe :) Dlatego lepiej zmarszczkom zapobiegać, niż sięgać później po takie produkty :) Chociaż to fajne gagatki :)
UsuńWiem, że niektórym osobom w moim wieku (22 lata) takie kosmetyki się przydają i dużo osób je sobie chwali, mi jednak nie są one potrzebne, więc ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńJa na razie stawiam na kwas hialuronowy, ale to szczególnie ze względu na odwodnienie skóry :)
Usuńna razie kremy przeciwzmarszczkowe i nawilżające, pora sięgnąć po domowe produkty
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRetinoidy! :D Używam ich w ramach kuracji przeciwtrądzikowej, ale wiem, że mają działanie przeciwzmarszczkowe i jako jedyne produkty, które nakładamy na twarz stymulują produkcję kolagenu :D Dodatkowo przez złuszczanie niwelują widoczność płytkich zmarszczek, więc jeśli nie ma przeciwskazań każda z nas może o takiej delikatnej kuracji pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że dopiero ostatnio dowiedziałam się o tej metodzie walki z trądzikiem i zastanawiam się, czy nie skorzystać :)
UsuńJa na szczęście jeszcze zmarszczek nie mam :) i nie zastanawiałam się co zrobię gdy rzeczywiście się pojawią. A moze powinnam :)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie lepiej zapobiegać niż zwalczać :)
UsuńLepiej zapobiegać niż leczyć!
OdpowiedzUsuńMoja mama ma 60 lat, a jej twarz wygląda na 40, mam nadzieję, ze u mnie będzie podobnie :)) Jak na razie mam malutkie zmarszczki mimiczne pod oczami...
Też mam tę malutką nadzieję, że odziedziczyłam po mamie geny :) Toż wygląda jak moja starsza siostra!
Usuń