9 ubrań w jesiennym klimacie, które...

... chciałabym mieć w swojej szafie. Spokojnie, to tylko jesień. Trochę deszczu, porwistego wiatru... wróć! Podobno pogoda ma nas w tym roku oszczędzić, ale na pewno nie warto darować sobie modowych wrażeń. Budowanie minimalistycznej garderoby weszło mi w krew - nie chcę nadmiaru, nie chcę ''takich se'' ubrań. Jeszcze miesiąc temu miałam szykować się na jesień z jedną parą spodni i dwoma swetrami. Aktualnie sytuacja nieco się poprawiła, ale przych całych tych poszukiwaniach znalazłam trochę ubrań, które będą chyba śnić mi się po nocach. Trzy sklepy, dziewięć ubrań i jedna szafa, która bardzo by je chciała. 
Blog Moda Ekstrawagancka
Luźna koszula ze śliskiego materiału - będzie wyglądać uroczo z dopasowanymi, czarnymi spodniami. Może również się sprawdzić w połączeniu z czarną (bądź bordową), rozkloszowaną spodnicą - ale trudno ocenić, czy jej długość nie będzie tutaj problematyczna. Lepiej by bowiem wyglądała wciągnięta do środka, w taki sposób, by spódnica podkreślała wcięcie w talii. Co prawda to Poliester, ale dobrze imituje satynę - na jesień jak ulał, chociaż zimą raczej nie wpasuje się w dużą zmienność temperatur - szybko zgrzejemy się w grubej kurtce czy płaszczu. Kolor balansuje na pograniczu złota i pomarańczy, czyli standard kolorystyczny jeżeli chodzi o końcówkę lata. Chociaż nie do końca powinnam nosić takie rozkloszowane koszule, to na pewno będę szukać czegoś podobnego - albo i skuszę się na ten model. Cena: 89 zł / dostępna w Reserved

Plisowana spódnica - i to taka w kolorze złota. Jakiś czas temu, Miskejt pokazywałą swoją plisowaną zdobycz w kolorze różu. W tym co wydaniu co prawda zwróciła moją uwagę, ale zakochałam się dopiero w jej metalicznej wersji kolorystycznej. Idealna długość, kolor a i cena nawet znośna. Tyle, że to ubranie raczej na większe wyjścia -  w połączeniu z koszulą albo koronkową bluzeczką w jakimś stonowanym odcieniu. Cena: 79 zł / dostępna w Reserved

Wzorzyta koszula - z nieśmiertelnym motywem w kwiaty. Tak, swojego czasu pełno  było takich w mojej szafie, ale wiele z nich zostało źle uszytych albo nieodpowiednio dopasowanych do moich krągłych gabarytów. Trzeba uważać, by tego rodzaju ubrania nie pogrubiały. W tej wersji podoba mi się jej taliowanie i materiał - wiskoza. Chociaż pewnie nie obędzie się bez prasowania. Dominuje biel, odcienie brązu, czerwieni, zieleni i odrobina żółtych wstawek. Widzę  ją w połączeniu z zielonymi cygaretkami i mokasynami. A do tego klasyczny trencz. Cena: 99 zł / dostępne w Reserved
Blog moda Ekstrawagancka
Bluzka z odkrytymi ramionami - prosta, elegancka i ładnie podkreślająca biust. W Sinsayu dostępna akurat w wersji czarnej i czerwonej, chociaż mam ochotę poszukać w innych sklepach, ale tym razem w żółtym wydaniu. Dwa krzyżyjące się pasy optycznie wyszczuplają talię, a idealne dopasowane rękawy podkreślają smukłe ręce. Jesienią warto połączyć taką bluzkę z kolorową marynarką, ramoneską czy klasycznym, ale barwnym płaszczem. Do tego bluzka kosztuje naprawdę niewiele, więc to jedna z rzeczy, którą na pewno zamówię, a stacjonarne przymiarki zostały już poczynione. Cena: 29 zł / dostepna w Sinsay

Długie kozaki - to coś, za czym wzdycham od lat. Szczególnie do takich, które naprawdę ładnie podkreślają nogę i nie wyglądają na za duże o dwa rozmiary. Wyglądają fantastycznie z sukienkami i długimi płaszczami. Pomimo jesieni można dalej szarżować w rajstopach i krótszych spódniczkach. Czarne są najbardziej klasyczne i uniwersalna, ale przy smukłej nodze sprawdzą się także brązowe. Cena: 129 zł / dostępne w Sinsay 

Czarna ramoneska z materiałowymi wstawkami - to nie jest taka tam sobie zwyczajna kurtka z ekologicznej skóry. To kurtka, pod którą bez wyrzutów sumienia (że szybko się rozejdzie) i bez. żadnych obaw (że się nie zmieści), można założyć sweter. Materiałowe wstawki działają na zasadzie gumy, dzięki której kurtka dopasowywuje się do ciała. Leży równie dobrze, gdy założymy ją na zwyczjany t-shirt, jak i na mięciutki, ale cpuszysty sweter. Duża ilość zamków i estetyczne pagony dodają tej kurtce rockowego charakteru. A jest tak wygodna (wymierzone i sprawdzone!), że można się wybawić na niejednym koncercie. Cena: 139 zł / dostepna w SINSAY

Blog Moda Ekstrawagancka

Żakiet w kratę - taką drobną, delikatną i w odcieniach szarości. Kolejny klasyk, który nie przestaje być modny i wraca niczym bumerang. Może być noszony do eleganciego zestawu, ale także do zwykłego topu, dopasowanych spodni i adidasów - chociaż mnie najbardziej podoba się wersja z mokasynami, a szczególnie tymi w stylu lakierków. Ta wersja podoba mi się szczególnie ze względu na otwarty przód, bez zbędnych guzików oraz klapy kieszeni, które pewnie są trapatmi, ale wyglądają całkiem dobrze. Cena: od 279 zł / dostępne na Cellbes

Czarny płaszcz ze złotymi guzikami - wygląda elegancko, chociaż krój ma bardzo prosty. Klasy dodają mu dwurzędowe guziki w kolorze, którego nie sposób pominąć. Do takiego płaszcza potrzeba jednak jakiś wyrazistych dodatków - torebki, butów, może szalika. U mnie na jesieni króluje limonkowy szal od Gyalmo oraz bardzo podobna wersja w odcieniu pudrowego różu, ale tym razem z jakiejś popularnej sieciówki (żebym tylko jeszcze pamiętała jakiej...). Rozglądam się też za wersją szkarłatno-złotą. Taki płaszcz majede n, ogroooomny mankament - nieustannie trzeba dbać o to, by pozbywać się oblepiających go paprochów. Ale mimo wszystko wciąż pozostaje na mojej wishliście. Cena: od 329 zł / dostępny na Cellbes 

Żółty płaszcz przeciwdesczowy - który jest już pewnego rodzaju ikoną - trochę jak mała czarna czy słomkowy kapelusz. Tyle że płaszcz przecidwszczowy nasuwa raczej na myśl niezbyt pozytywne skojarzenia - plucha, deszcz, szeleszczący , chociaż nieprzemakalny materiał. Ale  i podczas zawieruchy nie wyglądać modnie i niestandardowo? Fani serialu Dark na pewno pamiętają ubranie jednego z głównych bohaterów - żółta kurtka, która tak pięknie kontrastowała z klimatem ponurego, niemieskiego miasteczka. Wtedy też zrodziła się moja miłość do żółtych kurtek i płaszczy! Na razie odkryłam ten z Cellbes, chociaż wciąż rozglądam się za czymś podobnym. Cena; od 329 zł / dostępne na Cellbes

Modowy zawrót głowy. Wiem, że nie są to ubrania, które MUSZĄ trafić do mojej szafy, (bo bez nich i tak jakoś minie ta jesień), ale zachwyciły mnie krojem, fasonem, kolorem albo swoją nieruzinkowością. Pisałam już na Instagramie, ale napiszę i tutaj - nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek zakocham się na nowo w ubraniach z Sinsaya. Co prawda jakość zależy od danego projektu, ale wreszcie, oprócz typowo młodziewżowych t-shirtów, znajdzie się tutaj eleganckie marynarki, koszule, cygarerki czy inne klasyczne fasony. Również Reserved i Cellbes na nowo mnie zaskoczyły. Zawiódł jednak H&M, C&A, a z New Yorkerem też ostatnio mi nie po drodze - zazwyczaj to tutaj udawało mi się upolować prawdziwe perełki.

Na mojej jesiennej wishliście na pewnoe znajdą się jeszcze:

  • wyższe kozaki, bo krótkie botki posiadam jeszcze z poprzedniego sezonu. Te opisane wyżej bardzo mnie kuszą, ale nie wiem, czy przez moje (mało)zgrabne nogi nie będę musiała poszukać delikatnie krótszej i wersji na niższym obcasie;
  • klasyczny płaszcz - trencz będzie mile widziany w tym sezonie. Podobno był to jeden z ulubionych fasonów Audrey Hepburn, a to osoba, którą warto się inspirować;
  • klasyczna, czarna bluzka (bazowa) - i najpewniej będzie to właśnie ta z Sinsaya;
  • duży shoper - i do naprawdę duży, najlepiej w kolorze czarnym, ze złotymi dodatkami, pasujący do płaszcza i i ramoneski.

Jeżeli macie jakieś sprawdzone łupy z powyższej listy - chętnie poczytam o Waszych propozycjach. To chyba najbardziej spontaniczny wpis, jaki powstał w karierze (ha ha ha) tego qbloga. Co prawda na instastories posty o ubraniach mają zadziwiająco duże grono odbiorców, ale jestem ciekawa, czy i tutaj, w blogowych stronach, są równie mile widziane. Dajcie proszę znać i napiszcie, co Wam się marzy kupić w przygotowaniu na nadchodzącą jesień...