Moda Vintage | Książka o modzie damskiej, o której będzie głośno?

To niesłychane, że mimo iż o modzie rozmawiamy nieustannie, praktycznie każdego dnia, to cały czas możemy pisać o niej, przedstawiać ją i uczyć się jej na nowo. A nie byłoby to możliwe, gdybyśmy nie poznali jej historii i tego, jak zmieniała się nie tylko na przestrzeni wieków, ale w szczególności ostatnich dekad. Książki o modzie publikowane są praktycznie co roku, ale śmiem twierdzić, że takie pozycje jak ta, na polskim rynku pojawiają się rzadko. Wiele wartościowych książek opowiadających o modzie czy fotografii prawdopodobnie nigdy nie doczeka się polskich przekładów, jednak na nasze szczęście barwna pozycja Nicky Albrechtsen o tytule „Moda Vintage” trafiła pod skrzydła wydawnictwa Arkady.

To książka nie tylko o modzie, ale przede wszystkim o ludziach, którzy tę modę pokochali, którzy ją tworzyli i których nazwiska znane są nam również dzisiaj.

Jak rozpocząć historię…

… która sprawi, że trudno będzie się od niej oderwać? Najlepiej od początku, kroczek po kroczku poprowadzić czytelnika za rękę i przedstawić mu wyjątkowy świat mody. Może i z książkami fabularnymi jest pod tym względem łatwiej, ale także i albumy tego rodzaju bywają przemyślane i dobrze zaplanowane. Już na samym wstępie dowiadujemy się, że początek opisywanej historii zaczyna się właśnie w latach dwudziestych. Dlaczego dopiero tutaj? Przecież kobiety od dawna stroiły się nie tylko do święta, ale w ten sposób wyrażały również swoje poglądy czy podkreślały swój status. 

Otóż to na lata dwudzieste przypadają szczególne zmiany, które sprawiły, że panie odzyskały głos. Dosłownie, bo sprawa ma związek także z polityką. Barokowe, usztywniające ciało stroje po prostu zaczęły przechodzić do lamusa. Dowiadujemy się, że teraz francuscy projektanci krzyczą najgłośniej i wcale nie chodzi jedynie o słynną Gabrielle Bonheur Chanel, znaną lepiej jako Coco. W momencie, kiedy magazyny modowe publikują piękne rysunki najmodniejszych kreacji, a ludzie zakochują się w kinowych gwiazdach, wtedy właśnie rozpoczyna się rewolucja, która zostanie opisana na ponad 430 stronach.

Książka o modzie w trzech aktach pisana

Nie jest to historia, w której można się zgubić. To tomiszcze o modzie damskiej zostało podzielone na trzy sekcje, które dodatkowo zostało rozdzielone na rozdziały. To wszystko sprawia, że mamy książkę, której nie musimy czytać od deski do deski, a po prostu sekwencjami. W dowolny sposób możemy też zmieniać kolejność czytanych fragmentów. To nie jest pozycja jedynie historyczna, a kompendium wiedzy napisanie w taki sposób, aby zachęcić czytelnika do poszerzania wiedzy w tym zakresie. 

Przemyślanym zabiegiem było podzielenie książki na trzy części. Podróż zaczyna się od przedstawienia poszczególnych dekad, następnie pozycja opowiada o dodatkach i stylizacjach, aby na samym końcu przedstawić motywy, które stale przewijają się w modzie aż po dzisiaj. 

Każdy tytuł rozdziału został uzupełniony o cytat. Znajdziemy tutaj słowa ludzi, którzy dobrze znani są nam ze świata mody. Są to wypowiedzi zarówno tych, którzy przeszli już do historii, jak i tych, którzy wciąż jeszcze ją tworzą, a ich dzieła podziwiamy na wybiegach mody i widzimy na czerwonych dywanach. 

Gdy masz pod ręką najpiękniejsze ubrania świata…

… to po prostu piszesz o nich książkę. Tak też oto Nicky Albrechtsen okazuje się być właścicielką studia Vintage Resource Studio na Brick Lane w Londynie. Gdybyście zastanawiali się, skąd teatry czy media zdobywają przepiękne kreacje i przeróżne rekwizyty z dawnych czasów, to właśnie z takiego miejsca jak wspomniane studio. Stąd też wiadomo, że sama autorka czerpie swoją wiedzę z samego źródła i przedstawia czytelnikom to, z czym ma styczność każdego dnia: z modą z dawnych czasów. Ale w książce znalazły się głównie zdjęcia pamiątek minionych dekad pochodzące z prywatnych kolekcji. 

Można błądzić pomiędzy wieszakami vintage shopów, można oglądać kolekcje ubrań wystawiane w muzeach, ale można też sięgnąć po powyższą pozycję i – przynajmniej na papierze – zobaczyć ponad 1300 ilustracji ze świata mody. 

Gdy szukasz lektury niekoniecznie na jeden wieczór…

… to trafiasz zapewne na przeróżne książki o modzie męskiej i damskiej. Ta jest jednak wyjątkowa, bo po prostu nie da się przeczytać ją na jeden raz. Mimo, że zdjęcia zajmują tutaj większość stron, a niekoniecznie słowa pisane, to jednak mamy tutaj przykład pozycji, która porusza ogrom wątków przedstawionych na ponad 430 stronach dużego formatu. Dlatego warto brać pod uwagę, że książki tej nie zabierzemy ze sobą w podróż, nie będziemy też zastanawiali się, czy została wydana w formie ebooka. Każdą stronę chce się po prostu smakować i zatrzymać się na niej na nieco dłużej. To jak cały wieczór spędzony nad lekturą najlepszego magazynu modowego, a raczej jak przy czytaniu kilku roczników tejże gazety za jednym zamachem.

Gdy ilustracje w książce są równie ważne co sama treść…

… to po prostu nie da się o nich nie wspomnieć. Moda Vintage jest właściwie albumem, zwłaszcza jeżeli zwrócimy uwagę na to, jak została wydana ta pozycja i ile znajduje się w niej zdjęć. Przedstawiają one najczęściej rzeczywiste elementy garderoby, które zostały przypisane do konkretnej dekady bądź motywu. Mamy tutaj nie tylko ubrania, ale także takie dodatki jak: okulary, torebki czy paski. Ale to, co jest tutaj szczególnie ważne, to sposób ich opisania. Jest on niezwykle czytelny, a jednocześnie nie zaburza naszego odbioru obrazów. Każda grafika została ponumerowana.

Nie tylko zdjęcia ubrań są tutaj ważne. To także skany stron czasopism z dawnych lat, szkicowanych projektów wprost od projektantów czy kadry z filmów. Przedstawiono tutaj wszytko to, co może nam pokazać, jak kobiety ubierały się na co dzień, ale też jak przedstawiało je kino. 

Każda kolejna strona książki nie tylko sprawia, że trudno jest oderwać wzrok od barwnych kreacji, ale przede wszystkim uczy o modzie, pozwala się w niej zakochać, a nawet ją zrozumieć.

 

Gdy modna jest nawet okładka…

Toż wstydem jest, że niektóre wartościowe książki traktowane są jedynie jako piękny dodatek na stolik kawowy. Stawia się na nich świeczniki, ozdobne miski i pozwala tkwić tak latami, bez zaszczycenia choćby uchyleniem okładki. Jakkolwiek to nie zabrzmi, to ta książka na pewno powinna pozostawać na widoku, niech będzie śmiało eksponowana, bo po prostu na to zasługuje. Jednak wystarczy dać jej – od czasu do czasu – odrobinę uwagi. A to przekartkować, gdy najdzie nas na to ochota, czy zrobić z niej idealną, poranną lekturę do kawy, byle tylko nie zostawić żadnego półksiężyca, symbolu roztargnienia.

Okładka jest wyjątkowo kolorowa i nawiązująca do jednej z kreacji, którą znajdziecie w książce (wystarczy zajrzeć na stronę numer 35, by dowiedzieć się, że jest to wzór sukni wieczorowej uszytej z jedwabnej tafty i reprezentującej lata trzydzieste). I co by nie mówić, to ta okładka po prostu zachwyca. Wydanie nie odbiega od innych, drogich albumów oprawianych z dbałością o szczegóły. Nie ma co martwić się również o to, że zniszczy się podczas użytkowania. Oczywiście, należy dbać o książki jak o najpiękniejsze, jedwabne suknie w stylu lat dwudziestych, natomiast mój egzemplarz swoje już przeszedł, zarówno podczas kartkowania, czytania, jak i zdjęć.

Gdy nie wiesz jak odnawiać ubrania vintage…

Moda na vintage sprawiła, że na nowo pokochaliśmy wielogodzinne spacery między wieszakami ustawionymi w sklepach typu second hand. Znacznie bardziej doceniamy też pracę osób, które prowadzą tak zwane vintage shopy. To właśnie tutaj, za odpowiednią opłatą możemy zabrać do domu takie perełki, które wyglądają bardzo podobnie do tych prezentowanych w dzisiejszej książce. Wiele z nich nie będzie tak kosztownymi zdobyczami, ale szybko się przekonamy, że będą miały one dla nas zupełnie inną wartość.

Książki modowe są dla nas podpowiedzią, jak szukać te małe dzieła sztuki oraz jak rozpoznawać je tuż po pierwszym zetknięciu się materiału z naszą skórą. Czy ta sukienka rzeczywiście jest jedwabna? Czy te guziki mogą wskazywać, że właśnie przymierzamy bluzkę z lat osiemdziesiątych? Jeżeli rzeczywiście tak jest i czym prędzej pobiegniemy do kasy z naszymi zdobyczami, to zaraz pojawi się w naszej głowie kolejne pytanie: jak o te ubrania dbać? W książce opisano kilka sposobów na odświeżenie materiałów, a także ich właściwe przechowywanie. Bo przecież to od nas zależy, czy zapewnimy naszym elementom garderoby niezwykle długie i piękne życie.

Gdy interesują Cię ciekawe książki o modzie…

… to ich listę znajdziesz również w powyższej pozycji. Otóż autorka nie ogranicza się jedynie do polecenia innych książek napisanych przez nią, ale stworzyła także całkiem obszerne zestawienie tytułów wydawanych na przestrzeni ponad 75 lat. Cóż, przeczytanie niektórych pozycji może być nie lada wyzwaniem, zwłaszcza, że są one w języku angielskim, natomiast w tym przypadku nie zawsze jest to problem. Ale co jeżeli interesują nas książki o modzie, które warto przeczytać, ale wydawane w języku polskim? Tutaj warto zerknąć właśnie na ofertę wydawnictwa Arkady.

Wracając jednak do recenzowanej pozycji – dołączona została również lista pozycji blogowych oraz innych stron internetowych – także serwujących nam wiedzę z zakresu mody vintage. Jeżeli więc ponad 430 stron zdjęć opatrzonych ciekawostkami ze świata mody to wciąż za mało, czytelnik nie zostaje tutaj z niczym. 

Gdy o książce chce się powiedzieć słów kilka…

Coś mi podpowiada, że to będzie jedna z pierwszych, obszerniejszych recenzji powyższej książki, która pojawi się w naszej wirtualnej przestrzeni. Mam jednak nadzieję, że o tej pozycji jeszcze będzie głośno i Ty, drogi czytelniku, natkniesz się na nią w księgarni. Zapewne postanowisz sprawdzić, czy jest to książka warta zakupu i co piszą o niej inni. I może właśnie wtedy trafisz tutaj, na ten blog i zobaczysz, że prawdopodobnie jesteś właśnie o krok od zakupu papierowego przewodnika po modzie. 

Moda Vintage…

To zarazem pierwszy, aż tak bogaty w ilustracje album o modzie vintage, który znalazł się w mojej biblioteczce. Jakkolwiek kocham wszystkie inne pozycje książkowe, które mam na półce, a które dotyczą właśnie zmian zachodzących w ubiorze na przestrzeni dekad, to jednak dopiero teraz trafiła w moje ręce prawdziwa encyklopedia mody – ale nie jest to nudna, monotonna książka przepełniona po brzegi suchymi faktami pod hasłem „co, kto, gdzie i kiedy”. To przewodnik, który z każdą kolejną stroną oplata czytelnika coraz to barwniejszymi ciekawostkami, hipnotyzuje zdjęciami i sprawia, że na wiekowe ubrania w second handzie już nigdy nie spojrzymy tak samo.

Wydawnictwo: Arkady

Tytuł oryginalny: Vintage Fashion Complete

Oprawa: Twarda  

Liczba stron: 432

Tłumacz: Gorządek Ewa

Format (wymiary): 24.5x31.0cm 

Wydanie: 1

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Arkady. Opisywaną pozycję Moda Vintage kupisz na stronie dostępnej pod tym linkiem.