Czasami sobie myślę, że urodziłam się w nieodpowiednich czasach, że chciałabym żyć w epoce świetności Hollywood, czyli czarno-białych filmów i romantycznych scen pocałunków. Bo nie ma piękniejszych, miłosnych uniesień niż te ze szklanego ekranu. Moment to więc idealny, by stworzyć walentynkowy mak…