Polska mentalność polega na tym, że nieustannie na coś czekamy. Urlop, lato, malutki wirus, który pozwoli nam wziąć L4, Wielkanoc czy Boże Narodzenie. Niby wszyscy przeklinają reklamy ze świętym Mikołajem w jesienny wieczór, a jednak podświadomie się z tego cieszymy. W końcu niedługo Gwiazdka, cze…