Szczoteczka soniczna na każdą kieszeń - DermoFuture

Jeżeli jesteście z nowinkami kosmetycznymi za pan brat, na pewno fraza szczoteczka soniczna jest już Wam znana. Mówi się o niej często, gęsto i naturalnie wszędzie, gdzie tylko pielęgnacja staje się głównym tematem. Cóż się dziwić, ponoć to rewolucja w kosmetycznym świecie! Chcemy być w końcu rozpieszczać i traktować naszą cerę wszystkim, co nie tylko dostarczy jej przyjemności, ale również poprawi jej stan. Tylko powiedzcie mi, skąd studentka miałaby znaleźć 700 zł na urządzenie, do którego przyda się jeszcze jakiś dobry kosmetyk pielęgnacyjny?

Dermo Future - szczoteczka soniczna


Ano najprościej byłoby znaleźć jakiś zamiennik słynnej szczoteczki Foreo Luna, której cena waha się od 400 zł za wersję mini, do sumy 700 zł za wersję standardową. Takie kwoty widnieją na stronie drogerii Sephora i proszę mi wierzyć, że podnoszą mi ciśnienie szybciej niż kawa. W końcu chciałoby się rozpieszczać skórę w ten sposób - trochę masażu, który zapobiega powstawaniu zmarszczek i szybciutkie oczyszczanie skóry. Brzmi bajecznie, ale jak na złość żaden książę nie przybywa na białym koniu z workiem pieniędzy. A co powiecie na to, że ten luksus może być dostępny za mniej niż 200 zł? Nie jest wstyd zrobić sobie takie prezent na urodziny...

Cena: około 180 zł / Dostępna m.in. TUTAJ

DermoFuture znałam do tej pory z kilku produktów. W szczególności mam na myśli serum z witaminą C, które okazało się odkryciem ubiegłego roku oraz serum z kwasem hialuronowym, o którym mogliście przeczytać w jednym z ostatnich wpisów. Niedługo opiszę też tajemnicze urządzenie zwane MEZOROLLER, przeznaczonym do mezoterapii mikroigłowej. Będzie więc o igłach, dlatego wrażliwców poproszę o trzy głębokie wdechy. Dzisiaj pozostaję jednak w temacie przyjemnym, jak samo używanie produktu, który zrodził się spod skrzydeł DermoFuture Technology, a mowa o szczoteczce soniczej do oczyszczania twarzy. 


Szczoteczka soniczna to nic innego jak wodoodporne urządzenie, które ma za zadanie pomóc nam w codziennej pielęgnacji. Niby nasze ręce niezastąpione, a jednak ta szczoteczka ponoć lepiej radzi sobie z oczyszczeniem twarzy, niż gdybyśmy mieli to robić samodzielnie, za pomocą zwinnych paluszków. Naszą cerę chronimy różnymi specyfikami - pod podkład stosujemy krem a i o przypudrowaniu staramy się nie zapominać. Czy możemy więc być narażeni na bakterie i inne zanieczyszczenia, które znajdują się w powietrzu? Prawda jest brudna niczym nasza cera po całym dniu. Dlatego tak ważny jest demakijaż i kolejne pielęgnacyjne kroki, służące przywróceniu skórze porannej świeżości. Samo sięgnięcie po mleczko czy płyn do demakijażu, to wciąż za mało. Koreanki to już w ogóle mają hopla na punkcie pielęgnacji! Ale wychodzi im to na dobre. Charlotte Cho, opisuje w swojej książce 10 kroków, dzięki którym będziemy czuć się i wyglądać znacznie lepiej. Co prawda o szczoteczce sonicznej nie ma tam słowa, ale wyraźnie zaznaczona jest rola peelingowania i masowania skóry twarzy - a może być to naprawdę uzależniające.

Dermo Future - szczoteczka soniczna


Jak używać taką technologiczną nowinkę?
_____________________
Kiedy pierwszy raz odpakowałam moje nowe, pielęgnacyjne cudo, poczułam się jak moja babcia, kiedy podsunęłam jej do użycia myszkę od komputera. Człowiek widząc coś nowego, zawsze czuję się trochę zdezorientowany. Gdy jednak przeczytałam instrukcję (całe kilka zdań!), odetchnęłam z ulgą. Nie taka szczoteczka straszna, jak mogłabym sobie wyobrazić. Aby nasze urządzenie działało poprawnie, musimy biegle znać (i jeszcze używać)... trzy guziki. Nic więcej. Tymczasem kilka razy w tygodniu zmagam się z programowaniem pralki i jakoś sobie radzę. Mamy więc przycisk włączający, znajdujący się na samym środku panelu, gdy po jego lewicy i prawicy znajdziemy guziczki odpowiedzialne za tryb szybkości. Do szczoteczki dołączony został kabelek, dzięki któremu naładujemy baterie, gdy zadrży ostatni raz przed krótkim odpoczynkiem. Cud! Nowinka techniczna... i potrafię jej używać bez pomocy mężczyzny. Kiedy wiemy już jak włączyć, czas dowiedzieć się, jak używać...

Nie drżyj na myśl o szczoteczce sonicznej...
_____________________
Niech ona zadrży za Ciebie. Najpierw jednak należy jak najdokładniej zmyć makijaż, Następnie zwilżamy twarz i wybieramy produkt, po który sięgamy najczęściej przy myciu twarzy. U mnie jest to pianka od Norel, Równie dobrze może być to również jakiś żel - w najbliższym czasie mam zamiar wypróbować ten od marki Corine de Farme. Dwukrotnie naciskam dozownik i nakładam piankę na chropowatą część szczoteczki (możemy jednak rozprowadzić ją od razu na skórze). Teraz tylko włączam urządzenie i przykładam do twarzy. Masaż wykonuję okrężnymi ruchami, rozprowadzając przy tym piankę nna skórze. Nie naciskam zbyt mocno, bo cały zabieg powinien być przyjemny i relaksujący. Ile powinien trwać? Minutę. Nie więcej, nie mniej. Tę czynność możemy powtarzać rano i wieczorem. Niech nie będzie to przykry obowiązek, a chwila, którą spożytkujemy na troskę o nasze naturalne piękno.

Szczoteczka jest wodoodporna, dlatego nie należy obawiać się, że uszkodzimy ją podczas używania, co uniemożliwi jej ponowne naładowanie. Jest to także produkt, który się nie zużywa więc jej zakup nie jest wydatkiem na miesiąc czy dwa. Urządzenie DermoFuture dostępne jest w dwóch wersjach kolorystycznych - miętowej oraz różowej.

Dermo Future - szczoteczka soniczna

Dlaczego warto używać szczoteczki sonicznej?
_____________________
Dla mnie przede wszystkim jest to urządzenie, dzięki któremu nie mam najmniejszego zamiaru pomijać dodatkowego etapu pielęgnacji, w którym w ruch idzie ulubiona pianka lub żel. Do tej pory zdarzało mi się odrobinę marudzić i czasami poddać się zmęczeniu. Kiedy jednak wiem, że w łazience czeka na mnie urządzenie, które umili mi te okrągłe 60 sekund - czemu miałabym nie oderwać się na chwile od pracy? Łagodne i higieniczne silikonowe wypustki są dopasowane do potrzeb każdego rodzaju skóry. Warto tylko wybrać kosmetyk odpowiedni dla naszej cery. A jakie korzyści płyną z regularnego używania szczoteczki? Usuwamy z porów  pozostałości brudu, tłuszczu i makijażu, dzięki pulsacyjnym drganiom skóra jest jędrniejsza i promienna.  Redukujemy zmarszczki, gdy używamy niskiej prędkości i poprawiamy wchłanianie stosowanych produktów. Czy potrzeba więcej?

Dermo Future - szczoteczka soniczna

Mam nadzieję, że to nie ostatni produkt tego typu, który zaszczyci ofertę DermoFuture. Z chęcią zobaczyłabym tam szczoteczki do zębów o podobnej formule, a które posiada aktualnie marka Foreo. Tymczasem odkryłam urządzenie, które świetnie wygląda i uzależnia niesamowitym działaniem. Mogę więc wykreślić jeden punkt z tegorocznej WISHLISTY.

Używacie szczoteczek sonicznych? Czy są tutaj zwolennicy Foreo Luna? Jak wygląda Wasza pielęgnacja?