Duet duetów! Lakiery Wibo Flower i WOW Summer Edition

Do tej pory o lakierowych duetach wiedziałam naprawdę niewiele - raz posiadałam takie zestawienie, idealne do klasycznego frenchu. Szybko jednak poszło w odstawkę, bo jak tu żyć bez kolorów? O zdobieniu paznokci wiem niewiele. Zazwyczaj decyduję się na manicure z użyciem jednego lakieru, od czasu do czasu wybieram dwa. Nie zawsze były to jednak idealne połączenia - często kończyło się zmywaniem pazurków jeszcze tego samego dnia. Znalazłam na to znakomity sposób! Oto dwa duety, które mogą spodobać się nie tylko lakieromaniaczkom - kolorowe, idealnie dobrane, bardzo letnie i... niezwykle tanie.


W ofercie Wibo lakierowe duetów to nie nowość. Tym razem są to zestawienia iście letnie - chociaż modne przez cały rok. Zamiast jednego szklanego pojemniczka, którego zawartości prawdopodobnie nie zużyjemy zanim zaschnie, mamy dwie buteleczki a zarazem dwa lakiery, które razem fantastycznie się dopełniają. 

Pomysłowy design dodaje lakierom atrakcyjności, Pod plastikową obudową (przypominającą nieco zamknięcia klasycznych lakierów Wibo), dzięki której nie pogubimy naszych lakierów, wczepione zostały dwie buteleczki posiadające małe, przezroczyste nakrętki. W ten sposób, posiadając większą ilość lakierów z podwójnej serii, możemy je dowolnie wymieniać, tworząc przy tym nasze ulubione, subiektywne zestawienia. Co i ja również zrobiłam! Dlatego nie bez powodu w jednym wpisie piszę o dwóch różnych duetach.



WOW Summer Edition
Oto zestawienie klasycznego lakieru z brokatowym top coatem. Niby banalnie, a jednak nie do końca. W mojej kolekcji posiadam połączenie niebieskiego lakieru (jasnego, nieco pastelowego) z kolorowym top coatem, w którym znajdziemy drobinki w kilku kolorach  m.in. czerwone, niebieskie czy różowe. Te małe i okrągłe, ale również  przypominające prostokątne paseczki zdające się odbijać światło jak dyskotekowa kula. Trwałość przeciętna, ale całkiem zadowalająca- wytrzyma nawet do kilku dni, co przy moich paznokciach jest to sporo wyczyn.
Opakowanie 2x3ml / Cena: 9,29 zł / SKLEP

Pędzelki są bez zaokrąglenia, ale bardzo wąskie, dlatego nie stanowi to problem przy malowaniu. Pierwsza warstwa nie schnie długo - klasycznie potrzebuje kilku minutek. Druga potrzebuje już nieco więcej czasu, chociaż nie zawsze jest konieczna - jeżeli zamierzamy nałożyć brokatowy top coat, możemy darować sobie kolejną warstwę. Krycie jest bowiem naprawdę przyzwoite. Nic nie stoi na przeszkodzie, by pozostać przy jednym lakierze. W końcu niebieskie pazurki prezentują się naprawdę oryginalnie.



Lakier Flower

Tym razem zestawienie dla kobiet, które decydują się na sztuczne paznokcie. Dwa lakiery - tradycyjny oraz strukturalny o neonowym kolorze i przeznaczony tylko do sztucznych paznokci, Tego nie było mi dane wypróbować - ale wszystko przede mną, kiedyś trzeba wreszcie spróbować zabawy ze sztucznymi paznokciami. A kolor jest kuszący - żółty, bardzo przypominający ten z ostatniego wpisu o nenowych lakierach. Z szarością komponuje się naprawdę przyzwoicie, Dostępny jest w trzech wersjach kolorystycznych, choć mnie to właśnie to połączanie podoba się najbardziej. 
Opakowanie 2x3ml / Cena: 9,15 zł / SKLEP

W przypadku obu lakierów mamy do czynienia z dwiema buteleczkami po 3 ml lakieru. Data ważności to 12 miesięcy od otwarcia, chociaż jestem pewna, że jeżeli lakier tylko przypadnie do gustu, to szybciutko wyzerujemy pojemniczki.


O lakierach Wibo ciężko jest mi powiedzieć złe słowo. Bo jak to zrobić, skoro jakość nie jest adekwatna do ceny, gdyż... to, co oferuje nam marka, powinno być w większości przypadków dwukrotnie droższe! Jeżeli chodzi o moje pazurki - nie warto wydawać pieniędzy na lakiery warte 15-30 zł, kiedy tutaj mam w ofercie produkty o podobnej trwałości, szerokiej gamie kolorystycznej i różnorodnej strukturze. Wibo nie testuje swoich produktów na zwierzętach - a takie marki warto promować. Z dostępnością nie ma najmniejszego problemu - szafę znajdziemy w każdym Rossmannie, ale możemy także skorzystać ze sklepu online. Wakacyjna oferta jest naprawdę całkiem pokaźna! Przede mną jeszcze dwa kolejne lakiery, które chciałyby jak najszybciej pojawić się na blogu.