Kto nie zna lepszych rad na super wspaniały wygląd twarzy jak... studentka!
Wystarczy 5 kroków, które uratują Twoją cerę i będą cieszyć jak najwyższa ocena na kolokwium z łaciny.

Czołówkę z numerem pierwszym prezentuje... Sen! Nie ma zarywania nocy na pisaniu pracy magisterskiej, nie ma imprezowania przez dwa dni z rzędu. Nasza skóra wygląda i czuje się jak my, a drugi dzień z kacem na karku zdecydowanie temu nie służy. Co jeśli nie masz czasu na przesypianie całych nocy? Zrób kilka drzemek za dnia, lub po prostu odpręż się. Weź książkę i znajdź moment dla siebie. Gdy zbytnio się denerwujesz, Twoja zmarszczka na czole przybiera kolosalny rozmiar, a gdy wytrzeszczasz zmęczone oczy przy nocnej lampce, to nie oczekuj, że worki pod oczami po prostu znikną.
Po drugie - ruszamy na łowy i kupujemy olej kokosowy! Ale nie o jedzeniu będzie mowa. Dobry olej nie jest zły - a szczególnie, gdy posłuży nam do zmycia uciążliwego makijażu po szalonej imprezie. Pamiętaj, że gdy potrzebujesz czwartego płatka do zmycia makijażu, to zdecydowanie przesadziłaś. Nie ukrywaj swojej cery, tylko zadbaj o nią i zrób wszystko by była piękna bez walizki podkładów i korektorów. Olej natomiast ukoi, oczyści i nawilży skórę. Naturalny, tani i wspaniały.
Zaszczytne trzecie miejsce na podium - jedz tak, by cera Ci za to podziękowała. Uważaj na kolejny batonik czy potrawę, której Twój organizm nie toleruje. Jesteś tym co jesz, a rzec by można nawet, że wyglądasz jak jesz. Skoro wiesz, że po gruszkach dostajesz wysypki - ogranicz je, ale może przydadzą się do jakiejś nietuzinkowej maseczki orzeźwiającej. Oczyszczaj swój organizm a Twoja cera również pozbędzie się zbędnych nieprzyjaciół. Zaglądaj częściej do sklepu ze zdrową żywnością niż tego ze słodkościami. Może to już czas na herbatkę z czystka?
Punkt czwarty - czas na filtr, a nie flirt. Tak jak Ty szukasz rycerza z bajki, który ochroni Cię przed niebezpieczeństwem, tak Twoja skóra oczekuje tego od Ciebie. Kremy z filtrami zapewnią solidną barierę między Twoja cerą a niebezpiecznym słońcem. Pamiętaj, że nawet zimą słońce lubi nieźle dopiec, a już szczególnie, gdy robisz slalom na górskim stoku.

Na koniec punkt uwielbiany przez wszystkie panie. Czas bowiem na SPA. Nie potrzebujesz jednak tysięcy, które wydasz na luksusy. Krótka wycieczka do drogerii, drobne zakupy za kieszonkowe i.. voilà, raz na jakiś czas trzeba wskoczyć w szlafroczek, kapcie z króliczkiem i zafundować sobie własne, domowe SPA. Złuszczanie, nawilżaniem, odżywanie. Co tylko dusza zapragnie. Trochę glinek, pięknie pachnących kremów, peelingów i maseczek sprawi, że dzień stanie się piękniejszy, a Ty następnego dnia oczarujesz wszystkich odziana w dres, z lekkim makijażem i cudownym uśmiechem!
Kłamać nie będę, że z lenistwo łapie mnie w swoje sidła i pozwala zapomnieć o jednym, dwóch... a może trzech punktach, Dzielnie walczę, zdrowej cery tak łatwo nie porzucę, dlatego oto powstał wyżej umieszczony REGULAMIN ZDROWEGO WYGLĄDU.
Moja cera to jednak straszna buntowniczka z przejawami młodzieńczego trądziku. Ze wszystkim jednak można dać sobie radę!
oleju kokosowego nie miałam okazji przetestować
OdpowiedzUsuńBardzo polecam! Szczególnie jako krem na noc czy do stworzenia peelingu do ust :)
Usuńmasz rację sen wpływa pozytywnie nie tylko na nasze zdrowie, ale też na nasz wygląd, do tego zdrowa dieta, ćwiczenia fizyczne no i uśmiech :)
OdpowiedzUsuńSzeroki uśmiech to podstawa! :) Czasami można sobie też pozwolić na okienko czekolady, w końcu to też dostarcza nam odrobinę szczęścia :) Wszystkiego z umiarem :)
UsuńCzaję się od dłuższego czasu na olej kokosowy - do skóry, jak i pielęgnacji włosów. :)
OdpowiedzUsuńPolecam nałożyć na pół godzinki na końcówki włosów a później zmyć - i tak co najmniej dwa razy w miesiącu :)
UsuńJa piję codziennie pokrzywę i biorę potas. Myślę, że to pomaga :)
OdpowiedzUsuńPokrzywę? Muszę wypróbować! Od siebie polecam parzony Czystek! :)
Usuńlubię zrobić sobie spa raz w tygodniu,szczególnie jak nikogo nie ma w domu, wtedy nikt nic ode mnie nie chce i mi nie przeszkadza
OdpowiedzUsuńDo tego pachnące świeczki i ulubiony serial - idealna chwila relaksu!
UsuńNajgorzej u mnie chyba z wysypianiem się☺
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że mam ten sam problem. Wszystko właśnie przez obowiązki, które czasami spędzają sen z powiek do późnej godziny...
Usuńsporo rzeczy już słyszałam o tym oleju kokosowym i pewnie wreszcie się na niego skuszę, zwłaszcza że jestem ogromną zwolenniczką wszystkiego co pachnie kokosem. ;) ale na razie używam migdałowego i całkiem zadowolona z niego jestem. ;) i zgadzam się z Tobą, że najważniejszy jest jednak sen. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Ja aktualnie używam toniku z kwasem migdałowym i jestem pozytywnie zaskoczona. Sama długo się wahałam zanim spróbowałam oleju kokosowego - przekonał mnie głównie zapach... i już mam trzeci słoiczek <3
UsuńOlej kokosowy od dawna jest na mojej chciej liście :)
OdpowiedzUsuńBardzo poprawnie! Polecam jeszcze dodać olej arganowy!
UsuńOstatnio ograniczyłam słodkości, regularnie stosuję kremy i od razu widać różnicę :) Ze snem nie mam problemu, zazwyczaj śpię 7-8 godzin :)
OdpowiedzUsuńJa tak bardzo żałuję, że czasami nie mogę sobie tak po prostu zjeść tabliczki czekolady... ale cóż, albo wóz albo przewóz :D
UsuńBardzo dobre rady! :)
OdpowiedzUsuńhttp://life-is-beaatiful.blogspot.com/
Dziękuję! Polecam się na przyszłość! :D
UsuńLista jak najbardziej trafiona:) Wszystkie na pozór proste, ale najważniejsze rzeczy wymienione:) Myślę, że na pewno ze snem większość ma kłopoty...;) A olej kokosowy próbowałam - polecam!:)
OdpowiedzUsuńZdarza się również, że trudno wydzielić godzinkę dla siebie i urządzić domowe SPA, a to bardzo ważne dla naszej skóry :)
UsuńChyba najtrudniej pilnować porządnego snu. Olej kokosowy mam i polecam :) A jeszcze przydałby się punkt o zmywaniu makijażu przed snem - obowiązkowo. Wiele dziewczyn o tym zapomina , a każda noc z makijażem to obóz przetrwania dla naszej skóry.
OdpowiedzUsuńCałkowita racja! Myślę, że o tym stworzę nawet osobny wpis, by pokazać jakie zagrożenia niesie takie pozostawianie makijażu na noc i jak w bardzo szybki sposób go zmyć. Ja sama nie mogę używać mleczek, bo wtedy demakijaż zajmuje mi z dobre 7 minut a przy użyciu oleju kokosowego i płynu micelarnego wystarczą dwie :)
UsuńPrzyjemnie czyta się twoje wpisy. Będę zaglądała:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo mi miło to czytać :)
UsuńŚwietne porady :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńZapraszam na konkurs - do wygrania śliczna bransoletka ChouChou
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za informację.
UsuńSen jest najważniejszy! U mnie też nie ma ładnego wyglądu bez kremu pod oczy (nawet, gdy się wyśpię) :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie mam większych problemów ze snem jak i z cerą..:)
OdpowiedzUsuńwww.justcleo.pl
Bardzo dobre rady a zwłaszcza z olejem kokosowym!! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie :)